Z kim (nie)wypada rozmawiać o pieniądzach?
Pieniądze to trudny temat do dyskusji, tym bardziej należy zwracać uwagę, kiedy i z kim o nich rozmawiamy. Podjęcie go w nieodpowiednim towarzystwie może nas wpędzić na grząski grunt. Nie oznacza to jednak, że kwestii finansowych mamy całkowicie unikać. Oto kilka porad z kim warto rozmawiać o pieniądzach.
Najbliższa rodzina bez tajemnic
Podejście do finansów w małżeństwie bywa różne. Niektóre pary bardzo szybko decydują się na założenie wspólnego konta, inne stawiają na rozdzielność majątkową. Niezależnie od tego, którą drogę wybierzemy, pieniądze nie powinny stanowić tabu w związku. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Providenta, jedynie 43% Polaków podejmuje ten temat w rozmowach ze współmałżonkiem. Wśród najczęstszych przyczyn rozwodów wymienia się m.in. nieporozumienia na tle finansowym. Potajemne zakupy żony, gadżeciarstwo męża – czasem staramy się ukryć niektóre wydatki, jednak wpływa to na obniżenie zaufania u partnera. Otwarta rozmowa i wspólne planowanie inwestycji pozwoli uniknąć nieporozumień i przykrych niespodzianek. O finansach warto rozmawiać także z dziećmi. Im szybciej nauczą się one rozsądnego zarządzania pieniędzmi, tym lepiej.
Szukasz porady finansowej? Udaj się do doradcy
Co piąty dorosły Polak nie rozmawia z nikim o zarobkach. To błąd, bo podjęcie tematu z odpowiednim rozmówcą może przynieść nam sporo korzyści. Planujemy wziąć kredyt hipoteczny, umieścić pieniądze na lokacie lub zainwestować? Jeśli tak, to powinniśmy w pierwszej kolejności skontaktować się z naszym doradcą finansowym. Złożenie mu wizyty raz na jakiś czas i skonsultowanie nadchodzących planów z pewnością wpłynie korzystnie na stan naszego portfela. Jeśli mamy problem z gospodarowaniem finansami, możemy spotkać się z nim w celu ustalenia planu oszczędzania. Niezależnie od tego, jaki jest nasz cel, spotkanie ze specjalistą od doradztwa finansowego może wyjść nam tylko na dobre.
Negocjacje z szefem
Rozmowy o pieniądzach w pracy nie należą do łatwych. Tym bardziej wtedy, gdy od ich powodzenia zależy wysokość naszych zarobków. Jest to jednak rzecz, do której należy przywyknąć, w przeciwnym wypadku nasza płaca nie wzrośnie, a my będziemy czuli się niedoceniani. Ważne jest to, by do rozmowy z szefem podejść z odpowiednim nastawieniem. Przede wszystkim przygotujmy się na merytoryczną dyskusję – skoro oczekujemy podwyżki, przedstawmy, jakie mamy ku temu powody. Starajmy się znaleźć solidne argumenty oraz pokażmy, co możemy zaoferować firmie w zamian. Tylko w ten sposób uda nam się osiągnąć upragniony rezultat.
Unikaj tematu wśród dalszych krewnych
Rozmowy o pieniądzach w gronie krewnych mogą przybrać nieoczekiwany obrót. I chociaż zarządzanie finansami to sprawa osobista, przy rodzinnym stole zawsze znajdą się „doradcy”, którzy zechcą nas wesprzeć dobrą radą. „Powinieneś zainwestować”, „zbyt wiele wydajesz na głupoty”, „zacznij wreszcie oszczędzać” – te i wiele podobnych sformułowań mogą być przyczyna większego konfliktu. Oczywiście od tematu pieniędzy trudno uciec, a w obliczu rodzinnych dramatów powinniśmy wyciągać wobec siebie pomocną dłoń. Pamiętajmy, że jest to kwestia bardzo delikatna, czasem lepiej zignorować zaproszenie do rozmowy, by móc cieszyć się spokojem wśród krewnych.
Uważaj na sąsiadów
Życie w mieszkaniowej wspólnocie wymaga jednakowego zaangażowania w jej funkcjonowanie. Wiąże się to oczywiście także z dokonywaniem kolejnych inwestycji. Remont klatki, budowa podjazdów, wymiana drzwi wejściowych – te zakupy często pokrywane są z pieniędzy zebranych przez lokatorów. Dlatego żyjąc we współdzielonej przestrzeni, musimy zdawać sobie sprawę, jak na nasze finanse patrzą inni. „Skoro stać nas na nowy samochód, to powinniśmy dołożyć więcej do zakupu windy”. Niestety, w sąsiedzkich relacjach dochodzi również kwestia pożyczania pieniędzy. Pomocna dłoń wyciągnięta w stronę potrzebującego może zostać odebrana jako zachęta do częstszych pożyczek. W momencie, gdy nasza cierpliwość się skończy, będziemy borykać się z nieprzychylnym nastawieniem sąsiadów.
Znajomi nieznajomi
Nowo poznani znajomi wypytują nas o nasze zarobki? W takiej sytuacji lepiej nie kontynuować rozmowy, w przeciwnym wypadku możemy tego bardzo żałować. Niestety, żyjemy w czasach, w których oszustwa finansowe są niezwykle powszechne. Złodzieje wymyślają coraz to nowe metody na to, jak wyłudzić duże sumy pieniędzy od niczego nieświadomych osób. Wielu z nich jest w stanie zaangażować się nawet w bliższą relację z ofiarą tylko po to, by okraść ją, gdy nadarzy się okazja. Informacje o zarobkach najlepiej zachować dla siebie, w ten sposób oszczędzimy sobie kłopotów.