Sposoby na oszczędzanie na jedzeniu
Jak się okazuje, jesteśmy w Unii Europejskiej w niechlubnej czołówce, jeśli chodzi o marnowanie jedzenia. Przeciętny Polak wyrzuca bowiem rocznie prawie ćwierć tony żywności! 247 kg rocznie to ponad 70 kg więcej niż wynosi unijna średnia. W całej Unii Europejskiej marnujemy rocznie około 88 milionów ton jedzenia.* Niezwłocznie powinniśmy coś z tym zrobić i, jednocześnie, zacząć oszczędzać lądujące w śmietnikach pieniądze. Pytanie – co?
Ile miesięcznie wydajemy na jedzenie?
Niewielu z nas prowadzi skrupulatne statystyki, jeśli chodzi o wydatki na żywność. Szacuje się jednak, że przeciętna czteroosobowa rodzina wydaje miesięcznie około 1000 złotych na artykuły spożywcze. W statystyce tej nie ujmuje się obiadów stołówkowych dzieci w szkole czy przedszkolu, a także wyjść do restauracji czy kawiarni.
Oczywiście wszystko zależy od dochodów – osoba zarabiająca większą kwotę analogicznie wyda więcej na produkty wyższej jakości czy dalszej potrzeby. Rekordziści potrafią zostawiać w sklepach z żywnością nawet kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie, zwłaszcza jeśli wliczymy w koszty napoje alkoholowe i inne luksusowe używki. Jak się okazuje, znacznie częściej też sięgamy po zamówione jedzenie lub półprodukty, gdyż gotowanie mniej się opłaca. Wciąż rzecz jasna domowy obiad będzie najtańszą opcją, jednak wziąć pod uwagę też należy takie koszty jak czas poświęcony gotowaniu czy praca, jaką trzeba w to włożyć.
Modne sposoby oszczędzania na jedzeniu
Ponieważ liczby wyrzucanego jedzenia przerażają nas coraz bardziej, poszukujemy alternatywy dla tak obszernych zakupów, które później i tak lądują w śmietniku. Stąd duża popularność wzrostu świadomości konsumenckiej i ruchy takie jak #zerowaste czy #freeganizm. Rzadziej sięgamy również po mięso, decydując się na dietę wegetariańską, a nawet wegańską. Popularny jest też fleksitarianizm. Na czym polegają te sposoby oszczędzania na jedzeniu?
1. Fleksitarianizm – to forma ograniczenia spożycia mięsa i ryb. Odpowiednia dla tych, którzy jeszcze nie są gotowi całkowicie zrezygnować z tych produktów w swojej diecie, są jednak świadomi niekorzystnego wpływu na zdrowie i środowisko.
2. Wegetarianizm i weganizm – wegetarianie rezygnują z mięsa, w tym ryb i owoców morza, weganie natomiast idą krok dalej i rezygnują z wszelkich produktów pochodzenia odzwierzęcego – jaj, nabiału czy nawet miodu. Powszechnie przyjęło się, że są to drogie diety, trzeba w nich bowiem zastąpić stosunkowo tanie mięso, tymczasem badania dowodzą, że odpowiednio zbilansowana dieta wegańska to przede wszystkim najtańsze strączki i sezonowe warzywa. Jest to zatem podejście błędne.
3. Ruch zerowaste – to stosunkowo nowe podejście do jedzenia, które ma wyeliminować właśnie te przerażające liczby, jeśli chodzi o wyrzucanie żywności. Promuje się wykorzystywanie nawet nieco przejrzałych owoców i warzyw, które nie straciły swoich walorów zdrowotnych, a jedynie estetyczne. To także wykorzystywanie całego produktu – słynne pesto z natki marchewki czy smaczne obiady z resztek dnia poprzedniego. Postawa ta zyskała popularność pod koniec lat 90. XX wieku, kiedy to zaczęła wzrastać świadomość ekologiczna i etyczna, jeśli chodzi o codzienne pożywienie. Zero waste przekłada się również na styl życia – to niekupowanie nadmiaru ubrań czy przemyślane zakupy w sferze AGD. I świetny sposób oszczędzania na jedzeniu.
4. Freeganizm – to chyba najbardziej radykalna ze wszystkich postaw mających na celu oszczędzanie na pożywieniu. Freeganie większość produktów, jakie zjadają pozyskują bowiem… ze śmietników. Są to zarówno śmietniki na bazarach warzywnych, jak i pod dużymi centrami handlowymi. To bardzo radykalne podejście wiąże się z przepisami w wielkopowierzchniowych sklepach spożywczych, które nakazują wyrzucenie dobrego towaru ze względu na jakościowe normy niezagrażające zdrowiu czy życiu. Można w taki sposób zyskać nie tylko jedzenie, ale również przeterminowane środki czystości czy higieny.
\Jak oszczędzić na jedzeniu?
Na co dzień jednak możemy również oszczędzić na jedzeniu i wcale nie wiąże się to ze zmianą diety, raczej ze zmianą myślenia. Dobrze jest skomponować comiesięczny budżet, którego elementy dokładnie rozpiszemy. Dzięki temu będziemy wiedzieć, na co wydajemy najwięcej pieniędzy i gdzie możemy poczynić jakiekolwiek oszczędności.
Najważniejszym problemem współczesnego budżetu spożywczego jest wyeliminowanie z zakupów tego, co później i tak wyrzucamy. Najczęściej wyrzucamy owoce i warzywa, które kupujemy, bo pięknie wyglądają, a jak się później okazuje – nie mamy kompletnie pomysłu na ich wykorzystanie. Na dalszym miejscu jest pieczywo i wędlina. Dlatego istotnym elementem może być nie tylko zaplanowanie budżetu, ale i całego jadłospisu, który pozwoli nam trzymać się założeń, jeśli chodzi o wydatki. Bo z czerstwego pieczywa można przygotować znakomite zapiekanki, a nadmiar wędliny zawsze można zamrozić!
*https://www.green-news.pl/250-Polak-marnuje-247-kg-zywnosci