Czy sezonowe promocje faktycznie się opłacają?

Posezonowe wyprzedaże zawsze cieszą się bardzo dużym powodzeniem. I to bez względu na to, czy są to obniżki cenowe mające miejsce pod koniec lata, czy może przed świętami. Czy Ty również znajdujesz się wśród osób, które ulegają wówczas gorączce zakupów? Jeżeli tak, to koniecznie dowiedz się, czy w tym czasie rzeczywiście zawsze można trafić na okazje? I jak nie wpaść w pułapkę promocji?

Co za dużo, to… za drogo!

Część osób, która dowiaduje się o tym, że dane produkty będą w promocji, za wszelką cenę stara się nabyć jak najwięcej tych rzeczy. Bardzo dobrym przykładem jest tutaj obniżka cen kosmetyków. Popyt na nie rośnie w zawrotnym tempie, kiedy można je kupić za 50 proc. lub 70 proc. mniej niż zwykle.

Wiele konsumentek stara się wówczas kupować produkty tego typu niejako na zapas. Albo takie, które nie mają odpowiedniej jakości. Nie sprawdzając wcześniej, czego tak naprawdę im brakuje. W efekcie w ich kosmetyczkach zalegają produkty często niepotrzebne, zdublowane, lub po prostu przeterminowane. Po zrobieniu podsumowania okazuje się, że takie zakupy nie zawsze są opłacalne.

Sprawdzaj, co w Internecie piszczy!

Czy sezonowe promocje faktycznie się opłacają?

Robienie zakupów w tradycyjnych galeriach i to podczas sezonu wyprzedażowego może być nie tylko niekomfortowe, ale też po prostu nieopłacalne. Nierzadko ceny, które proponowane są w sklepach stacjonarnych, są wyższe niż te, za które kupisz produkty w sklepach internetowych. Dlatego koniecznie sprawdzaj, która z opcji będzie dla Ciebie korzystniejsza. Nie zrażaj się kosztem przesyłki, poluj na kupony rabatowe oraz dni darmowej dostawy. Co więcej, nie tylko ceny w sklepach online mogą być przystępniejsze. Na plus jest ponadto to, że nie mają one ograniczonej powierzchni wystawienniczej, przez co proponowany asortyment jest znacznie bogatszy.

Zwracaj uwagę na szczegóły!

Czy sezonowe promocje faktycznie się opłacają?

Większość z nas zauważa duże napisy promocyjne typu „-50%” lub „wyprzedaż 20 zł”, nie każdy jednak dostrzega mały napis „do”. W rzeczywistości podchodzimy do półki, czy wieszaków z produktami, które tylko w części objęte są krzykliwą promocją. Miej również czujność przed tzw. obniżkami po podwyżkach. Może być tak, że nowa cena nie jest wcale taka atrakcyjna.

Okazja, ale z ograniczeniem czasowym

„Promocja tylko do niedzieli”, „minus 50% do południa” takie hasła podobnie przyciągają wielu klientów. Poinformowanie o limitowanej okazji, to kolejny wabik na konsumentów. Pamiętaj o takich strategiach, a z pewnością nie stracisz podczas kolejnych sezonowych wyprzedaży.

Avatar

Anna

Opublikowano:
17 kwi 2019 08:35

Udostępnij

Face Book GoldenLine LinkedIn Twitter Youtube